Oskar dużo rysuje. Na lekcjach zostawia swoje rysunki w zeszytach, na okładkach bloków rysunkowych, na kartonikach. Zdarza się, że tylko to chciałby robić na zajęciach a nie zawsze się tak da…. Na zajęciach w pracowni ceramicznej ostrożnie dotyka gliny, nie jest zbyt zainteresowany odkształcaniem, ugniataniem. Podsuwam mu wtedy biskwitowy talerzyk a Oskar wprawnymi, szybkimi ruchami zostawia swój ulubiony ślad – rysunek karetki pogotowia, wozu policyjnego i straży pożarnej. Pytam go o szczegóły wozów, Oskar odpowiada. Taki sposób na dialog. Zostają po nim ceramiczne pamiątki.
Czasem rozmawiamy o tym, co akurat rysuje. Zadaję pytania o szczegóły…
Świetny materiał na przedmioty ceramiczne! Razem z Patrycją, koleżanką z klasy sklejamy z wielkiego plastra gliny wazon, pojemnik, donicę…
Czasem Oskar jest w na tyle dobrej dyspozycji, że można namówić go, żeby porzucił kredki i ołówek i wziął do ręki pędzelek – poszkliwił swoje rysunki
Zobaczcie jak wyglądają gotowe plakiety na ścianę – kafelki o nieregularnych brzegach.
Aż się chce wyruszyć na przejażdżkę 🙂